Śladami PRLu po Opolu
- 1 dzień
- 4 godziny
- 16 km
Wsiadając do swojego dużego Fiata wyruszam w podróż po przeszłości.
Chciałbym Was zabrać na podróż w czasie!
Podróż w czasie do Opola minionej epoki!
Epoki, która ma wiele nieoficjalnych imion.
Natomiast jej imię oficjalne to… PRL, Polska Rzeczpospolita Ludowa.
Wspólnie odbędziemy tą podróż w poszukiwaniu pamiątek, tych chlubnych jak i tych chlubnych „nieco” mniej.
Na początek poznajmy nasza maszynę do podróży w czasie.
Po pierwsze dlatego, że żadnego DeLoreana pod ręką akurat nie miałem. A po drugie dlatego, że co by nie mowić, DeLorean do PRLu ma się nijak. Naszą time machine’ą będzie kanciak, kredens, pomarańczowa rakieta, czyli ni mniej ni więcej tylko FIAT 125p.
Proszę wsiadać, drzwi zamykać, odpalamy!
1. RONDO – plac Konstytucji 3-go Maja
Wyruszamy spod nad wyraz współczesnego, iście nowoczesnego Centrum Wystawienniczo-Kongresowego w Opolu. Czyli miejsca, gdzie w czasie targów Czas Wolny, odbywających się w dniach 24-25.06.2016r. premierę święcił nasz planer turystyczny Sway.to
Podążamy wzdłuż ulicy Wrocławskiej, aby na skrzyżowaniu z ulicą Nysy Łużyckiej skręcić właśnie w nią. Jeszcze tylko „skok” przez Odrę i naszym oczom ukazuje się jeden z największych (jeżeli nie największy) węzeł komunikacyjny Opola. Mowa o placu Konstytucji 3-go Maja, który w języku Opolan jest nazywany potocznie po prostu „rondem”. Nazwa ta nie jest przypadkowa, gdyż właśnie tutaj znajduje się pierwsze w Opolu skrzyżowanie o ruchu okrężnym.
W czasach minionej epoki, gdy nad „rondem” nie górowała jeszcze dwupasmowa estakada, zdobił ją bojowy samolot – radziecki MIG. Według niektórych opinii, nie był to jednak radziecki MIG, tylko jego polski, licencyjny odpowiednik Lim-2. Stojąc dumnie na cokole, zwrócony był na zachód. Według legend oficjalnych, ten kierunek miał wskazywać miejsce, skąd mogła nadejść wroga agresja, przed którą myśliwiec ten miał nas chronić. Według legend tych mniej oficjalnych, wskazywał kierunek, w którym należy uciekać. Jakkolwiek by jednak na to się nie zapatrywać, podziwiać ówczesną ozdobę naszego „ronda” można na zdjęciu, które publikujemy dzięki uprzejmości świetnego opolskiego fotografa Michała Grocholskiego:
Więcej historycznych zdjęć tego miejsca możecie pooglądać na fotografiach tutaj (w tym także zdjęcie makiety, jak to miejsce miało docelowo wyglądać):
http://opole.fotopolska.eu/Opole/u148510,ul_Konstytucji_3_Maja.html?f=135269-foto
Nad całością górują cztery opolskie drapacze chmur. Czyli wybudowane w latach 60-tych ubiegłego wieku budynki mieszkalne. Co prawda niektóre z nich są już opakowane w styropianową „kołderkę”, jednak całość sprawia iście socjalistyczne, monumentalne wrażenie.
2. Hala Widowiskowo-Sportowa OKRĄGLAK (oraz osiedle im. ZWM)
Podążamy dalej wzdłuż ulicy Nysy Łużyckiej i na najbliższych światłach skręcamy w lewo w ulicę Oleską. Po lewej mijamy stadion Odry Opole, po prawej wieżę ciśnień oraz gimnazjum, a tuż za nim znajduje się wjazd na tereny przylegające do największej opolskiej hali widowiskowo-sportowej „Okrąglak”. Historia tego obiektu sięga lat 60-tych ubiegłego wieku. Dokładnie rzecz biorąc, do użytku została oddana w dniu 20.07.1968r. Należy nadmienić, że pomysłodawcą budowy „Okrąglaka” był ówczesny opolski wojewoda Józef Buziński. Fakt ten jest o tyle istotny, ponieważ ciekawostką jest, że gdy później został on wojewodą w Olsztynie, zbudował tam bliźniaczą pod względem konstrukcyjnym, a zarazem i pod względem ogólnej charakterystyki wyglądu, halę „Urania”.
Historyczne zdjęcia z budowy i wczesnych lat świetności „Okrąglaka” znaleźć możemy tutaj:
http://opole.fotopolska.eu/Opole/b13291,Hala_widowiskowo-sportowa_Okraglak.html
Na dzień dzisiejszy hala przechodzi gruntowną metamorfozę. Z tkanki historycznej pozostał właściwie jedynie szkielet, natomiast praktycznie cała reszta obiektu powstaje od nowa. Docelowy wygląd hali (wizualizacje) podziwiać możemy tutaj:
Gdy spojrzymy za „Okrąglak”, nie uda nam się nie zauważyć rozpościerającej się na horyzoncie panoramy chyba największej opolskiej pozostałości minionej epoki, czyli osiedla im. Armii Krajowej. Tą dumną nazwę osiedle to nosi od kilku lat. Jeszcze nie tak dawno nazywane było im. ZWM (Związek Walki Młodych) i zresztą po dzień dzisiejszy potocznie tak właśnie mówi o nim wielu Opolan.
Osiedle to powstało w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku. Składa się z wielu budynków, zarówno kilku piętrowych jak i znacznie wyższych wieżowców, wybudowanych w technologii tzw. wielkiej płyty. Na potrzeby budowy tego osiedla, w założeniach zwanego dzielnicą mieszkaniową Opole-Wschód, wybudowano w Opolu przy ulicy Grudzickiej fabrykę domów. Była to pierwsza w Polsce fabryka wykorzystująca niemiecką licencję elementów wielkopłytowych WK-70. W centralnej części osiedla znajduje się park miejski o powierzchni ponad 10ha. W parku tym znajduje się charakterystyczna, usypana na skutek wydobycia olbrzymich mas ziemi w czasie budowy osiedla, góra, która jest potocznie nazywana „górką śmierci”.
Ciekawe informacje, zdjęcia, w tym zdjęcia makiety pierwotnych planów osiedla, można znaleźć tutaj:
3. Politechnika Opolska - budynki „ŁĄCZNIK” oraz „LIPSK”
Podążając dalej wzdłuż ulicy Oleskiej, mijamy „krzyżówkę” ze światłami i docieramy do skrzyżowania z ulicą Mikołajczyka. Skręcamy w tą ulicę i docieramy do terenów pierwszego kampusu Politechniki Opolskiej. Po prawej stronie odnajdziemy akademiki, które są połączone w całość budynkiem nazywanym „Łącznik”. I chociaż sam budynek powstał w latach „po socjalistycznych”, to w jego wnętrzu kryje się mała PRLowska niespodzianka.
Mowa tutaj o samochodzie! A dokładniej, to o jednym z siedmiu, powstałych na początku lat 80-tych ubiegłego wieku, prototypów FSM Beskid. Samochód ten nigdy nie wszedł do produkcji seryjnej, a jego koncepcję rozwijano w latach 1983-1991. Posłuchać o jego historii można oglądając film zamieszczony tutaj:
http://www.po.opole.pl/index.php?mod=news;5028
Stan aktualny tego polskiego, obiecującego prototypu można obejrzeć na poniższych zdjęciach:
Zostawiamy Beskida, podążamy ulicą Mikołajczyka, aby na najbliższych światłach skręcić w prawo w ulicę Sosnkowskiego. I już za chwilę, po prawej stronie, naszym oczom ukaże się inny, tym razem pochodzący zdecydowanie z minionej epoki, bo z roku 1985, budynek. Mowa tu o charakterystycznym, zielonym obiekcie, zbudowanym w tzw. technologii „lipsk”.
Przez lata mieścił się w tym budynku Wydział Elektrotechniki i Automatyki Politechniki Opolskiej. Do dzisiaj swoją siedzibę ma tu Biblioteka Główna tejże uczelni, a także Wydział Inżynierii Produkcji i Logistyki. Budynek ten w stanie aktualnym podziwiać możemy na zdjęciach zamieszczonych tutaj:
http://fotopolska.eu/879620,foto.html?o=d876&najnowsze
http://fotopolska.eu/879627,foto.html?o=d876&najnowsze
Natomiast możliwe, że już niedługo, znając ambitne plany naszej technicznej uczelni, obiekt ten może zmienić się nie do poznania. Nie dość, że wizualnie, to na dodatek i w znacznej mierze technologicznie. Planowana modernizacja ma doprowadzić do sytuacji, gdy budynek ten stanie się samowystarczalny energetycznie! O tych planach poczytać, a także zobaczyć wizualizacje, można tutaj:
https://wu.po.opole.pl/wymarzony-prezent/
4. Tereny po FSO
Podążając dalej ulicą Sosnkowskiego, po lewej stronie możemy podziwiać zabudowania wspominanego już osiedla im. Armii Krajowej. W ten sposób docieramy do skrzyżowania z ulica Horoszkiewicza i w nią skręcamy w prawo. Na kolejnym skrzyżowaniu, z ulicą Ozimską, ponownie skręcamy w prawo. Przejeżdżamy przez wiadukt nad linia kolejową i tuż przed następnym skrzyżowaniem ze „światłami” skręcamy w małą uliczkę w prawo.
W ten sposób dotarliśmy do miejsca, z którym bezpośrednio związany jest nasz wehikuł czasu. Dzisiaj co prawda rozpościerający się aż do linii kolejowej teren sprawia wrażenie jedynie pobojowiska. Tak naprawdę jest to efekt wyburzenia mieszczącej się tu jednej z filii Fabryki Samochodów Osobowych (FSO). To właśnie w tym miejscu znajdował się Zakład Produkcji Części Samochodowych. Produkowano tutaj różnego rodzaju śruby, nakrętki, sworznie, tuleje czy też pierścienie. Funkcjonujący początkowo jako niezależna jednostka zakład, został w 1966 roku, jako pierwszy w Polsce, wchłonięty w struktury żerańskiej FSO. Opolska fabryka zajmowała w znacznej mierze jeszcze poniemieckie, powojskowe zabudowania. Ale nie brakowało także i iście peerelowskich pozostałości, jak chociażby straszący od strony ulicy Plebiscytowej szkielet nigdy niedokończonego budynku, który miał zapoczątkować powstanie w tym miejscu nowoczesnego zakładu.
Historyczne już zdjęcia tych zabudowań możecie znaleźć między innymi tutaj:
http://opole.fotopolska.eu/Opole/b106914,FSO.html
Całość zabudowań rozebrano w 2013 roku, rok później teren ten został kupiony przez Miasto Opole. Docelowo w tym właśnie miejscu ma powstać nowe biznesowe centrum naszego miasta. O konkursie architektonicznym w tym temacie oraz o jego wynikach poczytać można tutaj:
http://www.opole.pl/dobre-pomysly-na-zagospodarowanie-rejonu-ulic-ozimskiej-i-plebiscytowej/
Na dzień dzisiejszy prace poszły dalej i Miasto Opole przeprowadziło już konkurs na opracowanie koncepcji dwóch pierwszych obiektów, jakie miałyby się znaleźć na tym terenie, a mianowicie budynków Centrum Usług Publicznych. Z wynikami tego konkursu możecie się zapoznać tutaj:
http://www.opole.pl/rozstrzygniecie-konkursu-na-koncepcje-architektoniczno-urbanistyczna-cup/
5. Opolski „BIAŁY DOM” oraz makieta PKiN
Wracamy do ulicy Ozimskiej i podążamy nią dalej w stronę ścisłego centrum Opola. Docieramy do rejonu placu Teatralnego i tutaj zatrzymajmy się na dłuższą chwilę.
Po prawej stronie, w oddali, dostrzec możemy budynek Teatru im. Jana Kochanowskiego. Ten na wskroś nowoczesny w momencie oddania do użytku budynek powstał w latach 1965-1975. Ewenementem na skalę europejską jest fakt, że duża, obrotowa scena teatru posiada cztery zapadnie o skoku ponad 5 m poruszane niezależnie od ruchu obrotówki.
Swego czasu noszący imię Lenina plac, znajdujący się przed budynkiem teatru, w dawnych latach był miejscem, gdzie powstał pierwszy w Polsce Pałac Kultury i Nauki! Tak, tak, to właśnie w tym miejscu, zanim jeszcze w 1955 roku oddano do użytku PKiN w Warszawie, stanęła w 1953 roku jego makieta. Symbol ten był dosyć sporych rozmiarów, gdyż liczył sobie aż 11 metrów. Poczytać o tym szerzej, jak i zobaczyć zdjęcia makiety można tutaj:
Po drugiej stronie ulicy Ozimskiej znajduje się budynek, w którym obecnie swoją siedzibę ma Wydział Ekonomiczny Uniwersytetu Opolskiego. Jednak obiekt ten ma swoją długa historię. Nazywany „opolskim białym domem” budynek powstał w 1954 roku w można powiedzieć pałacowym stylu, zgodnie z założeniami socrealizmu. Jest to zdaje się jedyny w Opolu budynek powstały i utrzymany w tym stylu. Na początku swoją siedzibę miał tutaj Komitet Miejski PZPR, później Komitet Wojewódzki. Tylne skrzydło zostało dobudowane w 1960 roku.
Jak budynek wyglądał historycznie, możemy zobaczyć tutaj:
http://opole.fotopolska.eu/886609,foto.html
6. Galeria OPOLANIN
Przysłowiowy rzut beretem dalej, bo kilkadziesiąt metrów w stronę centrum, po prawej stronie ulicy Ozimskiej, znajduje się Galeria Opolanin. Na dzień dzisiejszy budynek jest nowoczesny, a na jego elewacji podziwiać można reklamy znajdujących się w środku wielkopowierzchniowych marketów czy centrów z chińskimi produktami. Jednak jego historia jest bogata i sięga czasów minionej epoki.
Budowę obiektu rozpoczęto w 1974 roku, by oddać go do użytku „już” po siedmiu latach. W momencie, gdy obiekt rozpoczynał swoją działalność, posiadał nazwę „Dom Handlowy Opolanin”. Natomiast na pewno ważnym odnotowania jest fakt, że w tym czasie był to największy obiekt handlowy w Polsce! Jego obecny stan i wygląd to efekt gruntownej przebudowy, której dokonano w latach 2003-2004.
Jak powstawał Opolanin możecie zobaczyć tutaj:
http://opole.fotopolska.eu/468290,foto.html
A jak wyglądał, gdy był jeszcze w całości „made in PRL” zobaczycie tutaj:
http://opole.fotopolska.eu/500747,foto.html
7. Ulica Wschodnia
Zawracamy! Zostawiamy za plecami centrum Opola, wracamy wzdłuż ulicy Ozimskiej, by tuż przed pokonywanym poprzednio wiaduktem skręcić w prawo w ulicę Rejtana. Podążamy wzdłuż tej ulicy, po lewej stronie towarzyszyć nam będą zabudowania po upadłych Zakładach Naprawy Taboru Kolejowego. Z kolei po prawej kamionka „Piast”, wyrobisko po dawnej cementowni, które nie pozwala zapomnieć, że „Opole na cemencie stoi” (stało?). Gdy dojedziemy do skrzyżowania, na którym po prawej stronie straszyć nas będą szkielety nigdy niedokończonego osiedla mieszkaniowego (już zdecydowanie kapitalistycznego, aby nie było), to skręcamy w lewo. I dokładnie w tym momencie wjeżdżamy na ostatnią już pamiątkę PRLu w Opolu, którą chciałem Wam pokazać.
Mowa tu o ulicy Wschodniej. A jest to przykład, jak tego typu obiekty wznoszono. Z jednej strony, z niewyobrażalnym rozmachem. Mamy tu zatem prawdziwe bezkolizyjne skrzyżowanie z ulicą Głogowską, w sumie aż cztery wiadukty, jezdnię o dwóch pasach ruchu w każdym kierunku. A z drugiej strony? Zwężenie na pewnym fragmencie, gdyż jeden z dwóch pasów ruchu koliduje ze… stadionem żużlowym (sic!). Oraz zakończenie ulicy w… polu. Ok, formalnie rzecz biorąc ulica Wschodnia ma dalej swój bieg w kierunku ulicy Grudzickiej. Ale każdy, kto dotrze do miejsca, gdzie ulica Wschodnia nagle skręca w prawo, zauważy, że planowano ją znacznie dalej. Najprawdopodobniej miała się ona łączyć w dalszym biegu z aleją Witosa. Jednak na drodze stanęły… jednorodzinne domy, które ktoś kiedyś pozwolił wybudować w miejscu, gdzie miały być jezdnie. I tak na dzień dzisiejszy mamy fragment zdecydowanie przesadzonej, jak na swoje obecne możliwości, wielkomiejskiej "ekspresówki", która zaczyna się i kończy właściwie bez dalszego pomysłu.
Podziwiać ten "pomnik" z lotu ptaka możecie tutaj:
Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy doczytali do tego miejsca.
Równie serdecznie polecam odbycie tej podróży w czasie, po Opolu, które powoli całkowicie zanika – Opolu rodem z PRLu.
Polecam i zapraszam,
Sławomir Milewski